W kolejnym roku przybędzie małych podatników. Wszystko za sprawą podwyższenia limitu przychodu ze sprzedaży dla tej grupy. Dotychczasowe 1,2 mln euro zostanie zamienione na okrągłe 2 miliony euro dla PIT i CIT. Kwota dla VAT ani drgnie, ale VATowcy rozliczą się metodą kasową.
Przedsiębiorcy lubią słowo „duże” – duże zyski, duże zatrudnienie, duże inwestycje. Jednak, jeśli chodzi o podatki, opłaca się być „małym”. Taki status wiąże się z szeregiem przywilejów. Żeby go uzyskać w 2020 r., sprzedaż firmy (wraz z kwotą podatku VAT) za poprzedni rok powinna być mniejsza niż 2 mln euro. To dużo większy limit niż w 2019 r., ta kwota wzrosła o 800 tys. euro.
Ile to będzie w złotówkach? Przeliczymy te pieniądze z euro według średniego kursu NBP ogłaszanego na pierwszy dzień roboczy października 2019r. Uzyskamy wynik 8,747,000 zł. Jeśli w 2019 r. sprzedaliśmy towary i usługi za mniejsza kwotę, możemy liczyć na kilka udogodnień. Dotyczą one sposobu rozliczania się ze skarbówką czy amortyzacji środków trwałych.
Mali podatnicy będą mogli wpłacać zaliczki na podatek dochodowy kwartalnie, dotyczyć to będzie zarówno płatników PIT i CIT. Zamiast dwunastu przelewów i deklaracji, mały podatnik wyśle teraz tylko cztery w ciągu całego roku.§
Mali podatnicy VAT uzyskają również możliwość wybrania kasowej metody rozliczania VAT, a więc za usługi/towary sprzedane innemu czynnemu podatnikowi VAT zapłacą dopiero w momencie otrzymania zapłaty. W transakcjach z innymi podatnikami, obowiązek podatkowy powstanie dla nich po otrzymaniu zapłaty, ale nie później niż 180 dni od dnia sprzedaży.
Korzystna będzie też możliwość dokonywania jednorazowych odpisów amortyzacyjnych do kwoty 50 tys. euro (219 tys. zł) w skali roku. Wprawdzie wszyscy właściciele firm mogą skorzystać z jednorazowej amortyzacji do kwoty 100 tys. zł rocznie, ale nie odpiszą np. samochodów ciężarowych, bo te nie są zaliczane do grup 3-6 i 8 klasyfikacji środków trwałych. Ten przywilej będzie zarezerwowany dla „małych”.
Zmiany mają ułatwić funkcjonowanie prowadzącym działalność. Dzięki wysokiemu limitowi sprzedaży, liczba osób, która odczuje je w swoich , będzie znacząca. W ich przypadku, choć zostaną przez rządową maszynę zaliczeni do grona „małych”, sprzedaż wcale nie musi być mała Dwa miliony euro rocznie może robić wrażenie.
Comments are closed.